Posty

Dziadkowie Uli, czyli rodzice Magdy nie mają kontaktu z wnukami na własne życzenie. Po śmierci Magdy pokłócili się z Józefem, obwiniając go o śmierć ich córki. Jak to stwierdzili, bo zachciało się mu się dziecka na stare lata. Magda też nie była młoda, będąc w trzeciej ciąży miała 42 lata, a Józef 46. Jak zmarła Magda Ula miała 16 lat. Magda urodziła Ulę jak miała 22 lat, a Jaśka 30, natomiast Józef miał 26 jak się urodziła Ula, a jak Jasiek to miał 34. Po śmierci Magdy państwo Grabowscy wraz z córką Lidką - siostrą Magdy zjawili się w Rysiowie dwa razy. Raz na trzeci dzień po śmierci Magdy. I zrobili wtedy awanturę, że w całym Rysiowie było słychać mamę Magdy Zofię Grabowską jak krzyczała Józef przyjechał ze szpitala z Beatką. Ula i Jasiek czekali na niego przy furtce. Józef niósł małą delikatnie w nosidełku. Ula i Jasiek czekali na tatę i nowonarodzoną siostrzyczkę. I nagle przed dom zajechał samochód, byli to państwo Zofia i Staszek Grabowscy - rodzice Magdy z Lidką. Jó: D
CZĘŚĆ 2 Wystarczyło, że spojrzałam na Marka, a w ułamku sekundy wiedziałam, iż dotychczasowe miłostki, romanse i wszelkie inne warianty znajomości z płcią przeciwną przestają mieć znaczenie. Teczka z recepturą, obliczeniami, wynikami badań i notatkami wyślizgnęła mi się z rąk, a zawartość rozsypała się po marmurowej posadzce greckiego uniwersytetu. Stałam jak zahipnotyzowana, wpatrując się w stalowe oczy, z policzkami płonącymi jak u zakochanej po raz pierwszy gimnazjalistki. Wystawiliśmy swoje spojrzenia na próbę czasu. Nie spuszczaliśmy z siebie wzroku przez wieczność. W końcu, speszona, przykucnęłam i zaczęłam zbierać papiery. On rzucił się na pomoc. Nasze dłonie się zetknęły, wzdłuż mojego kręgosłupa przebiegł dreszcz. Poczułam jednocześnie spokój i szczęście, jakbym odnalazła zagubiony, cenny przedmiot. Jakby tego było mało, okazało się, że w Polsce mieszkamy w tym samym mieście, choć na przeciwnych jego krańcach. Była w tym i magia, i czary, i konstelacja gwiazd. I podszept
Witam, niedawno wzięłam ślub i teraz wracam na dobre do pisania. Zaczynam całkiem nową historię o Uli i Marku, ale oczywiście cały czas będę pisać dalsze losy Uli i Marka po pokazie. Będzie to historia na podstawie książki Jadwigi Czajkowskiej " MACOCHA Spotykacie je prawie codziennie, o różnych porach, po prostu wszędzie. W osiedlowym sklepiku kupują bladym świtem czekoladowe płatki śniadaniowe. Na wywiadówce szkolnej z wypiekami na twarzy wysłuchują relacji o ostatnich wybrykach "klasowego sreberka", za którego wychowanie czują się odpowiedzialne. W poczekalni u dentysty spocone z emocji pocieszają drącego się wniebogłosy malucha. Na wyprzedażach w markecie polują na promocyjne opakowania dziecięcych skarpetek. Na basenie nie wierzą ratownikowi same czuwają nad każdym ruchem malucha. W aptece proszą o najskuteczniejszy środek na zbicie gorączki u dziecka poniżej lat dwunastu... Jednak nie dajcie się zwieść! Tylko z pozoru wyglądają i zachowują się jak matki, a
CZOŁÓWKA MAREK I ULA Po kolei pękają ''bąble'' z Ulą ze zmieniającym się jej  wyglądem--czerwone okulary--inna grzywka--po przemianie. Następnie Marek,od którego odchodzą "bąble",a w nich Ula. Też w każdym inna,żeby ukazać,iż Marek myślał o niej nie tylko od momentu jej przemiany,ale dużo wcześniej rzecz jasna. Bąble się rozpadają,bo właśnie Ulą go całuje. Ula z Markiem całują się,a od nich odchodzą bąbelki,pierwszy  bąbelek z rodzinką Uli+Ala i Kinga,a następny z rodzinką Marka. W trzecim bąbelku pojawia się Pshemko,Iza i Wojtek. Powracają nasi główni bohaterowie,a do tej dwójki biegnie Violetta, która się potyka,i gdy ma już upaść łapie ją Sebastian. Potem śmiejący się z tej sytuacji Maciek z Anią i Ela z Władkiem. Ania i Maciek z lewej strony,a Ela z Władkiem z prawej. Następnie Ula i Marek całują się,w tym momencie Paulina i Aleks pojawiają się,idąc uśmiechnięci,nagle zauważają Ulę i Marka. Paulina z zazdrością patrzy na Ulę i Marka,a Aleks z wściekłości